Moja mina. Sam nie wiem jak mam ją opisać, czy też nazwać. Głowa mnie boli, a za oknem mamy śnieg. Muszę pójść do sklepu po doładowanie do telefonu. W sumnie nie chce mi się wychodzić na te zimno. Jeszcze zaliczę glebę na rowerze, bo ślisko i co wtedy będzie. Mamo skręciłem kostkę, albo wybiłem zęby. Siedzę i dziękuje niektórym, za podnoszenie mnie na duchu, jacy Wy jesteście kochani. Widać jak wierzycie we mnie, miło. Mam do Was prośbę do takich spraw się nie wtrącajcie. Za cały miesiąc egzamin na prawo jazdy znając moje dotychczasowe szczęście nie zdam. Kto idzie się ze mną myć.? Tak gumowa kaczucha zatopimy ją jak Tetanic. Dobra stara dupo moja siostro dziś się masz obronić na 5, to wypijemy za te 5 lat studiowania. Znając mnie, to znowu po alkoholu walnę Wam notkę prosto z serca jeju, to tak dziwnie na mnie działa.
Idę wjebać coś dobrego i wyjść na śnieg z Brytanem zobaczymy czy mały boi się śniegu.
Rihanna - Diamonds.