Bezsenność.? Uzeleżnienie.? Papieros.? Brakuje mi Ciebie. Brakuje mi osoby dla której będę mógł wstawać w nocy kiedy nie będzie mogła spać, by napisać co się dzieje kochanie, mogę coś dla Ciebie zrobić. Nie łatwo być z kimś, ale być sememu bez drugiej osoby nie lepiej. Czasem przestaje wierzyć, że jeśli czegoś pragnę, to uzyskam, to po małych staraniach. Narazie straciłem coś na czym mi zależy, czuje się jak bym tkwił w jakiś pechliwym miejscu w którym nie ma drogi do lepszego życia. Przeglądałem stare zdjęcia, tak bardzo czas mnie zmienia, odsuwa od ludzi z dobrymi chęciami. Głupieje z nadmiaru uczucia braku swojej wartości. Co mi z ludzi, którzy mają inne zdanie skoro Wasze słowa się nie liczą, a ja nie czuje się wcale dzięki Wam ważniejszy i silniejszy. Chyba odłączę się od Was zapomnę o tym całuym wirtualnym świecie i ludziach, którzy coś wnieśli i wynieśli. Nie mam sił i co obchodzi to kogoś.? Hahaha a gówno macie wyjebane, a Wasze pocieszenie jest zbenne, bo skoro Wy nie kochacie kogoś, to miej wyjebane. Jeszcze od nikogo z Was nie słyszałem słowa walcz o nią. Czasem zastanawiam się kurwa czy ja mam prawdziwych przyjaciół. Odpowiedz na to pytanie do tej pory jest nie znana. Co Cie obchodzi, że coś znaczysz dla mnie skoro wolisz, kogoś innego mieć tylko na chwilę, takie pierdolone uniesienie na kilka miesięcy. Mam 9 lat kurwa i nie wiem na czym polega bycie z kimś. Ja mam dość, lepiej mi nie podpadać, bo moge być nie miły. Kocham słone zły, słuchawki na uszach i smutne piosenki. Dół na wieczór gotowy. Marzy mi sie serce z kamienia, a nie lodu, bo go nie ruszy żaden ogień. Nienawidzę swojej wrażliwości. Dajcie mi spokój. Dla Was jestem psychiczny, bo nie dopuszczacie myśli, że jest ktoś dzięki komuś się uśmiecham. Wy suki i chuje bez serca. Szczam na Was gorącym moczem.
Dziękuje, ale za późno już bym się nie zakochał.
Pierdole, rzygam miłością.
Znowu w sto procent doceniony.
Zawieszam.?
Nienawidzę czuć czegoś bez wzajemności.
Jojo - Disaster.