wstałam o 6, albo może przed...zdążyłam się ogarnąć, zjeść, pomalować paznokcie w jakieś dziwne wzorki i w sumie nie mam pojęcia co będę robić przez resztę dnia bo próba jest dopiero o 17. właściwie to zastanawiam się czy by sobie dzisiaj nie zakupić farby, rozjaśniacza, takich pierdół i nie ogarnąć włosów ale moja podwójna stopa jest chyba ważniejsza..:| kurwa, muszę sprzedać jebane pałki. a właśnie..
JEST KTOŚ Z WAS ZAINTERESOWANY KUPNEM PAŁEK DO KSYLOFONU (2 PARY, UŻYWANE, STAN DOBRY) I WIBRAFONU (2 PARY, NIEUŻYWANE, STAN IDEALNY)?
pałki są dobrej firmy, wiem bo kupował mi je nauczyciel i zapłaciłam dość dużo, ale jestem skłonna sporo obniżyć cenę. w razie pytań piszcie.
wracając...a w sumie to nie. już dawno miałam wystawić kilka zbędnych rzeczy na sprzedaż, jak znajdę czas i chęci to pewnie to zrobię, póki co idę wyprostować włosy (raz na jakiś czas wypadałoby wyglądać jak człowiek).