Boże my chyba naprawde dorastamy gedzie ten tryp punkowego życia, gdzie te prowary i nocne przechadzki po mieście narąbanym w trupa czyż byśmy musieli czekać teraz tylko na starosć ?! ale nie ważne ciesze sie że ci którzy pozostali na polu bitwy nadal są i mam nadzieje ze beda.