Jak na razie wszystko odwraca się do mnie tyłkiem, super naprawdę. Zdołowałam się, i to tak meega. Wyciągnijcie mnie z tej dziury.. Chce wakacje, odpoczne przynajmniej, ale nie bądź w tym miejscu gdzie ja. Za mało czasu minęło, za dużo się wydarzyło, a ze mną jest tak jak było wcześniej. I ogólnie to źle się dzieje.
A jeśli pójdzie coś nie tak,
I siebie znać nie będziemy już?
Nie powiem, jak mi Ciebie brak,
Bo nie ma takich słów...
matematyka, chemia..
3 tygodnie.