photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 LISTOPADA 2011

dzień 2

zawaliłam. zawaliłam na całej linii. co z tego, że rano zrobiłam 50 brzuszków, teraz kolejne 50? tłuszcz obsadza się na moich boczkach rozmiaru XXL. jutro jest poniedziałek. powalczymy z tym. zresztą... szkoła, odejdzie trochę jedzenia. Moje drogie, napiszcie mi jak wy sobie radzicie z tymi załamaniami.

Wstyd mi przed samą sobą najbardziej, ale słowo się rzekło. Mój jadłospis dzisiejszy.

 

Śniadanie brak, z racji, że wstałam o 12.

2 kostki czekolady.

Obiad:

4 kluski, kurczak ze skorupką przypieczoną. Sam tłuszcz.

50 brzuszków.

4 kostki czekolady.

Kawa z mlekiem, bez cukru.

3 kostki czekolady.

z 7 ciasteczek.

Pokrzywka x 2 na oczyszczenie.

50 brzuszków.

 

AGHRRRRRRR

Komentarze

blackskinny Ou. Poszalałaś. Na początku jest ciężko, przejdzie z czasem : )
Staraj się nie dołować, przez to będziesz miała jeszcze większą ochotę coś zjeść. Powiedz sobie, że skończyłaś dzisiaj z jedzeniem i tak ma być.
Trzymaj się < 3
21/11/2011 13:38:49