Zaczne od tego ze sie nie tne i nie mam zamiaru. Zdjecie takie bo czuje sie fatalnie psychicznie i po prostu pomyslałam o tym przez chwile. Jest coraz gorzej z mama sie tylko kłuce nie rozmawiamy juz ze sb. Mama mi codziennie powtarza ze ma mnie dość i zebym sie wyprowadziła. Kurde ma mnie dość bo co bo nie zawsze mam na wszytko siłe, to że nie wszystko zobie od razu, to ze powiem jej co mysle a nie robie jak robot to co ona chce. Czuje sie w chuj fatalnie. Nie wiem czy serio gdzies sie nie eyprowadze, zrozumiała by wtedy ze słów sie nie rzuca tak na wiatr bo druga osobe moga bardzo mocno zaboleć, codziennie siedze i płacze do poduszki. O diecie nie móie bo brak słów, jak mam depresje kłopoty to siedze i zajadam fatalnie. Wszystko sie sypie w domu szkole, moje zrowie, i znajomi , rodzina :( czy cos jeszcze moze sie zawalić ?? chyba nie :(