Miałam dzisiaj taki przebłysk jakby starego snu, który wydawało mi się, że komuś nawet opowiadałam, ale nie jestem w stanie tego ustalić, bo pousuwałam wszystkie możliwe archiwa rozmów z czasów, kiedy było fajnie.
I teraz się zastanawiam czy to coś, co chciałam sobie wmówić czy faktycznie miało to miejsce.
A może faktycznie śniłam ten sen ale po przebudzeniu go wtedy zapomniałam, a teraz do mnie powrócił?
A dzisiaj z kolei śniło mi się, że zapisałam sobie jakiś niesamowicie ważny wniosek, byłam przekonana o tym, że to się dzieje naprawdę.
No i cóż - nie działo się i wniosku też nie ma...
Użytkownik iwillflysomeday
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.