Chcialabym byc taka ja Amy...pomarzyc moge jedynie.
Bilans:
ś (6:20) - polowa twarogu chudego z oliwa +papryka i pol pomidora
2ś (8:10 wtf o.O) - dwie polfrancuskie slodkie bulki z czekolada ( musialam ;x)
o(16:00) - jogurt naturalny+ 3 male kawalki jakiejs smazonej rybki + dwie miseczki kiszonej kapsuty + PONADPROGRAMOWO mnostwo jablek ( mam jablonke w ogrodku a na niej jest pelno roznej wielkosci slodkich jabluszek łaaaaaaa, zjem kazde...) po ktorych mi teraz niedobrze bleeeee ;| po prostu nie znam umiaru w jedzeniu czegos co mi bardzo smakuje i to jest najgorsze ;/
koniec na dzis z tym jedzenim za to, kara musi byc! ;-d