Słucham My Chemical Romance, szukam szablonu na bloga i liczę, że wena na mnie spłynie i napiszę 6 rozdział. Plany uległy małej zmianie, we wtorek - Kraków, a w czwartek kino, nie wiem co z resztą, któryś wieczór muszę przeznaczyć na spakowanie się :D. Nadal nie znalazłam munduru, a starego brać nie będę, no bez jaj -.- Chciałabym żeby taka pogoda się utrzymała przez całe wakacje, byłoby miodzio xd.
8 dni. <3 Jantar, morze, obóz. <3
A life that's so demanding
I get so weak
A love that's so demanding
I can't speak