Nie będę się specjalnie rozpisywać ;d. A przynajmniej się postaram. Cześć, siema, ave, elo, dzień dobry. Jest poniedziałek. Cuuuuudowny dzień. A przynajmniej lubiłam poniedziałki póki były wakacje, a teraz znowu go nie lubię. W szkole cholernie nudno, bez jakichś rewelacji, na historii to przysypiałam. Rano z Kubą wymyśliliśmy i założyliśmy nową religię - TAŃCULANIZM. Nieksromnie powiem, że ja wymyśliłam tą zacną nazwę ;d. A propo jutro mamy przezcudwoną lekcję z miss T, oh, jakże się cieszę. Nie wiem czy wyczuwacie tą ironię i sarkazm, ale mam nadzieję, że tak, że czytają to jacyś inteligentni ludzie, którzy wiedzą co to jest. Jutro do szkoły na 9:50 i siedzimy do 16:15, cieszycie się tak jak ja? Aż kipi ze mnie radością. Tak, lubię pełne sarkazmu i pesymizmu notki. Yy, ten. Oglądam Lekko Stronniczych, mrah, zrobię matmę i może ogarnę ten pieprzony niemiecki.
/ Byle do soboty.