Jeszcze z środy. Ogień, ogień, ogień. Ta ruska menda (czyt. Piotrek) się nie pojawiła więc no. W każdym razie za jakąś godzinę wybywam do Marceli. Także zapowiada się pozytywnie. Póki co piszę z Szymkiem i oglądam 'Skazanego na bluesa'. Uwielbiam ten film, dlaczego tacy świetni muzycy musieli się wykończyć? Rysiek, Jackson, Morrison, Hendrix, Presley. Cholernie nie fair, że jesteśmy w tych czasach skazani na Biebera i Selenkę. Cudownie.
W ogóle jakość tego zdjęcia umarła, na facebooku to zdjęcie prezentuje się lepiej, przynajmniej tak mi się wydaje. Zostawiam was z cytatem piosenki Dżemu i może napiszę wieczorem.
"Samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie, przenika"
Dżem - List do M.
+ 10 września - wybywamy na dni Koźmic ;d.