dlaczego zycie nie może sie okazać podrózą, gdzie mogę zrobic sobei postój?
dlaczego nie może okazać sie snem?
dlaczego nie mogę się obudzić?
dlaczego nie mogę wysiąśc z tego pociągu?
dlaczego on jedzie do nikąd? dlaczego on nie ma celu?
chyba brakuje mu siły do dalszej jazdy....
dlaczego wciąz musimy trwać w tym piekle?
*************************************
paranoje powróciły....
coraz bardziej boję sie....
samotnosci i ludzi
swiatła i ciemosci
boję sie kłamst, lecz prawda tez mnie przeraża
boję się zarówno grzechów jak i dobra
zycia i śmierci....
odbicia w lustrze i mojej duszy
a strach jest głównym narzędziem szatana....
*******************************
chciałabym sie uszczypnąć i wrócić do zycia....
jednak jest już chyba za późno....
zbyt oddaliłam się od Boga
On już chyba mnie nie chce
a ja chce Jego??
chce zycia czy smierci?
juz sama nie wiem czego chce....
chcę ludzi, od których tak bardzo uciekam...
************************
byłam już cieniem zycia teraz ludzki został mi już tylko ból (psychiczny i fizyczny)... moja szyja.... uduszę sie prze ten kołnierz.... zbyt bolesna smierć.... najlepszym sposobem na samobójstwo jest śmierć z poczuciem szczęscia, złudnego ale zawsze to coś... narkotyki to smierć dla mnie... po prostu usnąc i sie nie obudzic.... nie!!!! walcze!!! patrze sie na moją na "be strong" i wiem ze musze isć dalej.... musze być silna.... musze walczyć! musze zyć... musze pozostać jak najdłużej na ringu
Nie zadzieraj z panią ciemności, bo ciemność cię pochłonie. I choćbyś był synem szatana, to i tak zostaniesz zgładzony. Jeżeli jednak pragniesz śmierci, nigdy jej nie zaznasz. Takie jest zyczenie pani ciemności, zycia i smierci....
****************************************
Popatrzyłam w głąb siebie
Odwróconym okiem
Zobaczyłam światło,
Zbliżam się do celu
Jednak coraz ciemniej,
Wybiegam z tunelu
Dziś znów w tył płynie czas
Wokół pustynia,
Ślady człowieka
Idę po śladach
A tam na mnie czeka...
Krwawiący anioł
Z wyrwanymi skrzydłami
Zasłonił słońce,
Zasłonił słońce
Na horyzoncie
Jego szkieletu cienia
Nie widać końca,
Nie widać końca
Krótki moment,
Obliczam szanse
Stojąc twarzą w twarz
W zwolnionym czasie
Wyciągam broń,
To trwa w sekundach
Wymierzam w cel,
Strzelam do lustra
ile jeszcze człowiecześstwa we mnie zostało?
Gośka
ave
ale sie wysiliłam......... ooo jakoś tak samo mi sie pisało....