Owszem, mam ciężki charater,trudno ze mną wytrzymać i wiecznie stwarzam problemy. Lubię pakować się w kłopoty, ranić innych którzy odwdzięczają się tym samym i ryczeć cały dzien w poduszkę. Czesto się zdarza nie panować nad sobą i wybuchać furią w nieodpowiednym momencie, Chodzić cały dzien w dresie, za dużej koszulce, nierozczesanych włosach i kieszeniami wypchanymi chisteczkami. Czasem wystarczy, że ktoś wspomni o nim, wybucham płaczem, .tęsknota nie daje się powstrzymać. Więc prosze nie mówcie ,że jestem silna i dam radę bo wszyscy wiemy,że taką opcja nie istnieje. ;<
Nowy rodzdział w życiu.Tak,masz rację - Bez Ciebie. </3