namieszałeś w mojej mózgownicy tak że sama juz nie wiem jak sie nazywam.
wysyłasz tysiące znaków, tysiące sygnałów.
sprawiasz ze wszystko analizuje po tysiąc razy.
no ale kurwa, to własnie jest milosc.
jedyne z czego sie ciesze to fakt ze dzieki tobie calkowicie odmienilam swoje zycie.
nabralam dystansu do pewnych rzeczy.
sprawiles ze inaczej patrze na wszystko wokol.
jesteś uosobieniem wszystkiego co złe.
masz wszystkie cechy złego księcia z bajki.
i moze to wlasnie to najbardziej mnie w tobie kreci.
w tym tygodniu wydarzyla sie fajna rzecz: poznałam Anete. ;D
moja nowa kumpele. ;d
jest strasznie podobna do mnie i dzieki temu swietnie sie z nia rozumiem.
love Młoda! <3
jutro wesele.
musze sie ogarnąć........
<3