Uwielbiam ten stan, kiedy dym papierosowy rozprzestrzenia się po moich płucach, kiedy drapie mnie w krtań. Czuję się wtedy wolna. Wolna od świata, problemów, wolna od Ciebie...
*
Zbliża się północ. Jak zwykle na uszach mam słuchawki, mimo tego, że muzyka wcale nie leci głośno to i tak wypełnia cały pokój. Po policzkach spływają łzy. Serce uderza rytmicznie. Do taktu. Zaraz znów pęknie na tysiące kawałków, płuca zaczynają pracować jakoś dziwnie - zbyt wolno. Ból przeszywa całe ciało, nie pozostawiając żadnych sił, aby wyjść z tego otępienia. Teraz trzeba poczekać na sen. Tylko on jest w stanie mnie uratować...
*
Odwaga, to właśnie bardzo często jej brakuje nam w życiu. Wystarczy tylko jeden mały kroczek do przodu, aby nabrało jaśniejszych barw.
*
Czasem po prostu sobie nie radzę. Nie radzę sobie z tą popapraną rzeczywistością. Są dni, kiedy ból sprawia mi nawet mrugnięcie okiem lub takie, w których jestem sobie zupełnie obca, na wszystko reaguję agresywnie. Bynajmniej wtedy okazuję choć trochę emocji. Zazwyczaj jestem obojętna. Obojętna na szczęście i krzywdę innych ludzi, obojętna na uczucia... Powinnam Ci pogratulować kochanie, za to, że stworzyłeś maszynę, która tylko czasami coś czuje...
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam