Oto miłość mojego życia. Marcel, znany pod nazwyskiem Styles.
A grrr, jak po TAKIEJ metamorfozie można zachować ten urok, nic tylko zazdrościć.
#NOH8, wolę takich kolesi, głupków z poczuciem humoru, niż jakichś dresów, których co drugie słowo jest niecenzuralnie, który wolą się napić, naćpać niż bawić w choć odrobinę normalny dla ludzi w ich wieku sposób.
Wszystko jest dla ludzi, ale co w nadmiarze, to szkodliwe.
Wracając do Marcela, jest on "człowiekiem od marketingu", choć nie do końca rozumiem tą fuchę. Nie ważne, do miłości nie jest mi to ani trochę potrzebne.
Odwiedził mnie dziś Bzykulinek. Nie ważne, że zanudzałam ją opowieściami o 1D. Nie ważne, że uczyłam ją ich imion. Nie ważne, że robiłam pokaz ich zdjęć. Nie, to wszystko nie ważne. Ważne za to, że było fajnie i że ze mną wytrzymała. Pogadałyśmy, pośmiałyśmy się, obejrzałyśmy film (nic nie pamiętam, ale to szczegół).
Kocham cię malinko <3
~ usmażony beton.
| Więcej Marcela |