W szczegóły wchodzić nie będę, bo cenię sobie swoją prywatność. Chwalić się też nie będę, wzorem innych, jakie to laury zdobyłem, co zdałem, ile to miejsc nie odwiedziłem i zdjęcia prosto z łóżka, z moją drugą połówką, z drogim sprzętem numerycznym w tle tu nie opublikuję. Chciałem tylko zaznaczyć, że miniony rok był dla mnie przełomowy, gdyż uczynił mnie szczęśliwym oraz dał mi wiele lekcji, które w większości odrobiłem. Z niektórych zgłosiłem szkolny "bezet", ale zamierzam to uczciwie odpracować, obiecuję! Nie upiłem się też w sylwestrową noc, co dowodzi temu, że negatywnej energii nie nakumulowało się w żegnanym roku zbyt wiele.
Wiem że ten rok nie tylko mi przyniósł kosz pełen niespodzianek i życiowych łakoci. Jest nas o wiele więcej, z czego cieszę się niezmiernie. Gratuluję wszystkim obdarowanym. Avanti! Do przodu! Ruszajmy w ten życiowy pęd, każdy wedle chęci oraz na miarę swoich możliwości!