Mój kubek pachnie cynamonem i jabłkami.
Ja sama pachnę jesienią.
Tworzymy z kubkiem zgrany duet.
Taki słodko-jesienno-beztroski.
Na kubku namalowane są szare myszy i napis "Dla czterdziestolatka".
Ja mam na sobie szarą koszulkę ze słowami trudnymi do odczytania.
Uśmiecham się do kubka, a on wysłuchuje mojego 'śpiewania' piosenek Bajora.
Różowa lampka zwiastuje kolejną porcję niezrozumiałych słów.
Dziś wszyscy ludzie mówią do mnie po chińsku.
Nie, to ja słucham po japońsku.
Jestem w swoim świecie.
Jest piątek, a ja żyję.
Pachnę jesienią.
Chcesz powąchać moje włosy?
Przyjdź, zapomniałam zamknąć drzwi.
Nie przeklinam, więc powiem tylko, że jest...
CUDOWNIE.