I don't wanna play the broken-hearted girl.
Nie miałam pojęcia, że tak się może w życiu namieszać. I nie miałam pojęcia jak przyjemnie jest wrócić do harmonii. Jako takiej.
Waga spada, nie mogę spocząć na laurach, zaraz zrobię lekcje i idę pobiegać. Jem mało, zdrowo w miarę możliwości, mało też piję niestety.
Szkoła jest przyjemna. Minęły zaledwie trzy dni odkąd zawitałam, a w sercu jakoś raźniej wśród ludzi. Więcej się dzieje, więcej zajęć, wszystkiego więcej... Najwięcej mam teraz jego, w sercu. Tak daleko będę go trzymać, jak to tylko możliwe. Choć tak blisko miałam zamiar.
Nawet nie macie pojęcia co mnie spotkało... Nawet do mnie to nie dociera.
Chciałam się tym tutaj podzielić, w końcu jako anonimowa użytkowniczka,
ale to już nie ma żadnego znaczenia.
Tak łatwo mi to przyszło, taka... taka łatwa kupa.
Lekko, przyjemnie i spuściłam wodę.
Mam tyle nowych marzeń, celów. Tyle przede mną! Jestem szczęśliwa, zaczynam być.
Zaczynam wszystko na nowo.
To jest piękne.