photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 KWIETNIA 2013

strange.

Przeżyłam.
Jakby to powiedzieć: 'jestę absolwentę'.

 

 

 


A teraz siedzę ze łzami w oczach.

Dlaczego?

 


Bo cholernie się cieszę,

że dotarłam do tego wymarzonego końca,

że wszystko zdałam,

że nie zostałam w żadnej klasie, ale...
Właśnie.

Zawsze musi być to cholerne 'ale'.
Ale tu mam przyjaciół,

tutaj się zmieniłam,

tutaj dorosłam i niejednego doświadczyłam.
To tutaj uświadomiłam sobie jakie mam wartości i jaka jestem.
Tutaj w klasie maturalnej, lecisz do toalety na złamanie szyji, by wsadzić nogę pod kran i zrobić sobie dziarę (jak widać na zdjęciu).

Tutaj miałam głupawki, przy których ludzie nie patrzyli się na mnie jak na debila, tylko się dołączali.
Tutaj mogłam być sobą i to akceptowano.
I prawdę powiedziawszy,

poprostu nie mam siły na kolejne otwieranie się, poznawanie i boję się, że już na swej drodze mogę nie spotkać takich ludzi,

a wiem, że z tymi, prawdę powiedziawszy już się nie zobaczę.
Bo każdy idzie w swoją stronę i do innego miasta...



Do tego wszystkiego ostatnio stwierdzam,

że albo to ja i moi przyjaciele jesteśmy nienormalni i nie z tego świata,

albo to ludzie są (przepraszam za wyrażenie, ale inaczej tego określić się nie da)-

popierdoleni.

 




I chyba tego się obawiam-

że trafię na tych 'ludzi',

że nie znajdę prawdziwej miłości

i że o wiele cięższe jest to 'dorosłe' życie, niż nam się wydaje.

 

Takie to dziecinne,

a tak wszechobecne.





Pa­mięta­cie, kiedy by­liście małymi dziećmi i wie­rzy­liście w baj­ki?
Marzy­liście o tym, ja­kie będzie wasze życie?

Biała su­kien­ka, książę z baj­ki, który za­niesie was do zam­ku na wzgórzu.

Leżeliście w no­cy w łóżku, za­myka­liście oczy

i całko­wicie, niezap­rzeczal­nie w to wie­rzy­liście.

Święty Mi­kołaj,

Zębo­wa Wróżka,

książę z baj­ki - by­li na wy­ciągnięcie ręki.

Os­ta­tecznie do­ras­ta­cie.

Pew­ne­go dnia ot­wiera­cie oczy, a baj­ki zni­kają.

Większość ludzi za­mienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać,

ale rzecz w tym, że trud­no całko­wicie zre­zyg­no­wać z ba­jek,

bo pra­wie każdy na­dal cho­wa w so­bie is­kierkę nadziei,

że które­goś dnia ot­worzy oczy i to wszys­tko sta­nie się prawdą. [...] 

Pod ko­niec dnia, wiara to za­baw­na rzecz.

Po­jawia się, kiedy tak nap­rawdę te­go nie ocze­kujesz.

To tak, jak­byś pew­ne­go dnia od­krył,

że baśń może się nieco różnić od twoich wyob­rażeń.

Za­mek, 

cóż,

może nie być zam­kiem.

I nie jest ważne "długo i szczęśli­wie",

ale "szczęśli­wie" te­raz.

Komentarze

Junior ifyoucanthandleme Urocza Mała Księżniczka. <3
20/04/2013 12:47:57
~xoxo http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2011/10/11ce5b966bff4edfd7379f23a5ce7b00.jpg?1319114787
19/04/2013 22:23:29