'och jaki ładny, mały wilczurek!' xD haha
nie proszę państwa, to jest maxwell-mój pies obronny, stroniący od alkoholu i ganiający rowerzystów oraz wszystkich, których nie lubię ^^
no powiedzcie sami: jak go nie kochać? <33333 :)
a zmieniając temat... nareszcie się okazało, kto ma najtwardsze jajo w tym domu! oczywiście ja <cwaniak>+<złowieszczy śmiech> :D oczywiście mam na myśli wielkanocną bitwę na jajka podczas śniadania, chociaż nie od dziś wiadomo, że jestem bardziej konkretna niż nie jeden facet.
pozdrawiam wszystkie ciapy. nie martwcie się, może traficie na taką, która podoła temu trudnemu zadaniu i was ogarnie :D
a jutro piękny dzień, na który czekam od tak dawna <3. a teraz niematrzyści niech podziękują maturzystom za kupę wolnego -.- za rok czy dwa to będziecie wy, więc cieszcie się póki możecie ;p
chociaż już teraz brakuje mi opowieści czopera na temat tego jak gotował bulion, pracował w klubie go-go, miotał się z łańcuchami po scenie a jego kolega grał na klapie od sedesu. co prawda uczyć biologii to on nie potrafi, ale ma niesamowite poczucie humoru i za to go lubię ;]
pielgrzymka do częstochowy była genialna, ale i tak moje uduchowienie już szlag trafił. trudno, zakonnicą może nie będę, pozostaje jeszcze filozofia ;]
miałam oszczędzać. yhy -.- jestem goła i wesoła, no trudno, raz się żyje ;)
więc: do kobiety trzeba się pofatygować, potem patrzysz jej w oczy,
przysuwasz się tak tylko troszeczkę, ale najlepiej prawie do końca,
potem czekasz aż ona też sie troszczkę przysunie prawdaż?
teraz wasze wargi praktycznie się już stykają
a potem po prostu jej mówisz jak bardzo jej nienawidziesz.
raczej kocham?
łoooo to pies na baby!
haha <3