4

No i na jaką cholere ON mi się śnił ? Po co? Dlaczego? Dlaczego akurat w takim momencie, kiedy pomału się ogarniam. Co prawda wolniej, niż żółw ale ogarniam się!Kurwa kochałam Go! Kocham Go całym serduszkiem! W ogień bym wbiegła za nim! Wszystko zaczęło się dwa lata temu. To On coś do mnie czuł. Zostaliśmy przyjaciółmi. Dobrymi przyjaciółmi. Aż wreszcie coś do niego poczułam. Poczułam, że jestem jego, a On jest mój. Poczułam potrzebe bycia przy Nim, bycia z Nim. Październik/Listopad 2011 godzina 23:48 dziesięciominutowy, namiętny pocałunek zapoczątkował wszystko. Spędzaliśmy ze sobą każdą chwile, poranne i wieczorne sms, bez tego nie zaczynałam dobrze nowego dnia, nie zasypiałam. Grudzień, środek grudnia zjebało się. Odszedł, tak po prostu. Wrócił po miesiącu. Początek ferii, odszedł 2 raz. Dowiedziałam się, od Naszego wspólnego przyjaciela, że zdradził mnie po pijaku ze swoją koleżanką. Sam się do tego przyznał, kiedy wrócił po raz trzeci i po raz ostatni. Wytłumaczyliśmy sobie wszystko, wybaczyłam mu. Było idealnie. Mój wieczny uśmiech na twarzy. Wieczne zadowolenie. Jestem dziewczyną, która wiecznie jest wesoła, wiecznie uśmiechnięta, to ja zawsze pomagam wszystkim. Ale w głębi serca, tylko wrócę do domu, często wpadam w płacz, bo to wszystko mnie przerasta Ot tak. Nikt by nie przypuszczał, nikt nie wie, jak bardzo mi źle z tym wszystkim. Zapewniał mnie, że już nigdy, przenigdy mnie nie zostawi, że bardzo mu zależy, że nie chce mnie znów stracić, że jestem taka ważna. Odszedł. Po raz trzeci i po raz ostatni. Przez ten cały okres czasu byłam 4 razy w szpitalu, nabawiłam się nerwicy żołądka, która towarzyszy mi do dziś. Tak, zdardził mnie raz, dwa kolejne razy, kiedy odszedł to zupełnie inny powód. On ma pewne uzależnienie, o którym nie lubi mówić, o którym inni też wiedzą. Nie, to nie są narkotyki, czy inne uzywki, to zupełnie co innego. Nie mamy od czerwca w ogóle kontaktu, a jest sierpień, spotkałam Go raptem raz na mieście. Środek sierpnia wyjeżdża z Polski, kontynuując nauke za granicą, wyjeżdża do swojej matki. Wiem, że będzie mi ciężej, może i nie? Wiem, że na pewno to przezyje, że będę miała kolejny, mocny cios. Muszę dać radę! Muszę. . Ale ja Go tak bardzo kocham! Tak bardzo brakuje mi Jego obecności, Jego zapachu, dotyku. Tak bardzo chcę, żeby znów złapał mnie za talię przyciągając do siebie, przytulając, mrucząc do uszka, mówiąc, że jestem Jego, a On mów, że tylko My, że zawsze, drocząc się ze mną, Jego pocałunki, na całym ciele, Jego i tylko Jego chcę!
Niby miłość, a tyle szkód.

Bilans :
śniadanie - 2chrupkie z białym, kawa
śniadanie II -
obiad -
kolacja -

Ćwiczenia :
5 min legs
[ 1. Półprzysiady
2. Wymachy nóg na boki
3. Wymachy nóg w leżeniu z założeniem
4. Rozłączanie jednoczesne nóg w leżeniu
5. Rozłączanie pojedynczo nóg w leżeniu ]
nożyce
wypady
brzuszki
Przyciąganie nóg w
stronę klatki piersiowej
świeca
nożyce boczne <3
(50x)


+ ROWER Z PRZYJACIÓŁKĄ!

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 1



Zielone - dobrze!
Czerwone - zawalone!
Pomarańczowe - mogło być lepiej
Pogrubione - z wymiotami
Niebieskie - ważenie, mierzenie