Konwent pod względem zacieszu z ludzi był dobry, spędziłam 4 dni z moją Ukochaną,były z dwie dramy ale skończyły się tak szybko jak zaczęły,bo nie umiem się na nią wściekać a czasem by się przydało ale nie umiem gdy tak patrzy..Po konwencie znów zjebałam jedną rzecz,powiedziałam coś czego nie powinnam,znów bym ją straciła przez własną głupotę i gdyby nie to,że ona mnie kocha tak bardzo że mi wybaczyła to pewnie trzeba byłoby się składać na nasze pogrzeby.
Ale jest już dobrze, ona jest wspaniała i widzę ją przez chociaż na 5 minut w przyszły piątek, strasznie się cieszę że znów zobaczę najpiękniejszą istotę jaka chodzi po ziemi.
Ale miało być konwentowo bo o Kocie to ja mogłabym pisać eposy. ^^"
Pilnowanie kolejki przed konwentem która,na litość Stwórcy, zaczęła ustawiać się o 8 rano a wpuszczaliśmy o 16, była ciekawą zabawą. Jedna osoba stwierdziła że sobie przebiegnie by dostać się do środka,zgadnijcie kto ją zawrócił na koniec kolejki <3
Moje dyżury były dość pocieszne,nie było jakiś niemiłych sytuacji prócz mamusi jednej z konwentowiczek która chciała zostać z córeczką więc chciała kupić wejściówkę a akurat mi system padł i mi go naprawiali więc była oburzona jak cholera. Jeszcze pretensje czemu tak drogo. Ja jebię,co za ludzie. A syf po konwencie był nie z tej ziemi. Ja po sprzątaniu jednej łazienki musiałam się położyć bo mi było niedobrze i usnęłam na godzinę. Ale ogółem to jakoś przeżyłam jeśli chodzi o cały konwent.
Ludzie,ogarnijcie się, bo potem jak ludziom ma chcieć robić jakikolwiek konwent skoro konwentowicze zostawiają syf,brud i w dodatku są chamscy ponad miarę?
Inni zdjęcia: Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24