Jadłospis:
1- pół pomidora z serkiem wiejskim (125)
2- 3 chrupkie z pomidorem, szklanka maślanki (189)
3- zupka chińska (335)
4- jabłko (70)
----------------------------------------------------------------------------
=719 cals (+leki) - 124 = 595 cals
Boję się. Że tracę siły, że nie dam rady mało jeść. Jestem słaba. Trudno mi tak się kontrolować. Ale nie jest to niewykonalne. Zamierzam się postarać, bardzo. Jeden cholerny plus to niby tak mało, ale tak na prawdę ma ogromne znaczenie. Może zadecydować o wyniku, a nawet jeśli i tak by mi się udało, to źle bym się czuła. I cały czas bałabym się, że przez za dużą ilość tłuszczu jestem gorsza, żałosna i inni się mną brzydzą. Mogliby mnie nie wziąć poważnie, a ja chcę być tą najbardziej starającą się, niemalże doskonałą... Przy 50 kg nie będzie idealnie, ale będzie w porządku. Brzuch będzie prawie a może i nawet całkiem płaski, nogi prawie smukłe, tyłek nie-za-duży. Fajki cztery, ale chyba zapalę jeszcze jedną przed snem. Pokój posprzątany, klatka zwierzątka ogarnięta. Czemu jestem taka żałosna? Słaba? Za gruba? Zmęczona? Leniwa?
Zamałosięstaram
Obejrzę Plotkarę, potem robię ćwiczenia (jak mnie natchnie, to może się porozciągam dłużej, podczas "I Kto Tu Rządzi"), myję się i idę spać.