Dobry wieczor, FITki ;* Co u Was dzis ciekawego sie dzialo? Znow nie wpadlam wczoraj, zeby cos dodac :/ To nic, z czystym sumieniem moge napisac, ze dzien zaliczony! :) Pod wieczor biegalam z moim lubym, wymeczyl mnie, ale nie poddalam sie! Biegalismy prawie 30 minut, ok. 4, 45km (przynajmniej tak pozakuje moja aplikacja :) ) Jestem z siebie naprawde dumna, bo kilka razy mialam ochote sie zatrzymac, strasznie marudzilam! Nie napisze wczorajszego bilansu, bo zwyczajnie nie pamietam. Dzisiejszy postaram sie odtworzyc, ale wiem, ze zjadlam za malo wartosciowe/ za male porcje posilkow, bo podczas cwiczen czulam, ze nie mam sily nawet podnosic nog, straszne uczucie... Jutro na pewno sie poprawie, bo nie chce tego zaprzepascic, w koncu zmieniam styl zycia na zawsze, a nie na chwile! :)
Bilans:
1. Grahamka z twarozkiem, szynka, papryka
2. Maly jogurt truskawkowy (125g), mala gruszka
3. Ryz z jablkami
4. Chudy twarog z 2 bananami
aktywnosc: Killer z Chodakowska
/ aktywnosc bede zwiekszac stopniowo, teraz staram sie wyrobic kondycje :)
Dobranoc!