Trzeci dzień.
Jak na razie idzie całkiem dobrze, nie mam napadów głodu, co jest najważniejsze! Cały czas powtarzam sobie "ogarnij się Adria, przecież wiesz, że warto". Poza tym to już ostatnia szansa, wakacje zbliżają się wielkimi krokami <3 Dzisiejsze 15 stopni na termometrze też mnie trochę motywuje, poproszę jeszcze słoneczko! Muszę sobie znaleźć kilka dobrych piosenek, które w każdej chwili poprawią mi humor, polecacie coś? :>
+ NEVER GIVE UP!
BILANS:
Śniadanie:
- serek wiejski lekki/ 164 kcal
- jabłko 170g/ 85 kcal
II śniadanie:
- nic.
Obiad:
- serek wiejski lekki/ 164 kcal
- jajko 80g/ 112 kcal
- pomidor 160g/ 32 kcal
Kolacja:
- zupa pieczarkowa Winiary 250 ml/ 83 kcal
- plasterek szynki/ 25 kcal
665/700 kcal