Czwarty dzień.
W ciągu trzech dni waga spadła o kilogram, bardzo mnie to cieszy! Dzisiaj na wf niezły wycisk + zaraz idę na rower.
Mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna, idzie całkiem nieźle :) Nareszcie jest weekend i trochę mojego upragnionego słońca, nic tylko ruszać tyłek z domu. Jadę nad morze o taaaak. Od wczoraj miałam powtarzać wiadomości do testów, ale w końcu nie zajrzałam nawet do książki. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie inaczej...
+ NEVER GIVE UP!
BILANS:
Śniadanie:
- jabłko 230 g/ 115 kcal
- serek wiejski lekki/ 164 kcal
II śniadanie:
- nic
Obiad:
- 2 kromki chleba żytniego/ ok. 200 kcal
- plasterek szynki/ 25 kcal
- pomidor 190g/ 38 kcal
Kolacja:
- 1 kromka chleba żytniego/ ok. 100 kcal
- Gerber jabłuszka 130g/ 65 kcal
- kapusta pekińska 40g/ 6 kcal
wf + spacer + rower = spalone ok. 200 kcal
513/ 700 kcal