Zdjęcie jest świetne :D Krecia-Arab. Na polskim mieliśmy za zadanie przedstawić bez słów "przygotowanie Saracenów do bitwy" a że był przypis że Saracenowie to dawni Arabowie to przebrałyśmy Krecię za araba (oczywiście padła na ziemię i się modliła po muzułmańsku), ja z Martyną się biłyśmy na papierowe miecze z napiem "miecz" (Martyna trzymała tarcze z napisem "wyprodukowano dla: Biedronka") a Ewelina pucowała hełm. Wgl to napisałyśmy hełm przez CH pani sie pyta "hełm przez CH?" a my "to tak dla smiechu" a żeby nie było głupio to martyna przerobiła C na kwiatka :D hehe śmiesznie było. Chciałyśmy zrobić jeszcze kebab ^^
Ale teraz dostałam smaka na chipsy kebabowe... Mmmm
Co tam jeszcze... Jutro jade do auchana (wreszcie) i może kupie sobie te gnojoczłapy ^^
Moja mama jest okrutna... kupiła moje ulubione małe paróweczki delikatesowe aaaaaaaaaaa kurwa ale bym se zjadła!
Nie moge się doczekac jutra ^^ a o sobocie nie wspomnę. Jutro sprawdzian z matmy :P
Bye :*