Heh połowinkowo z moją Marzenką

Heh.. Co by tu napisać.. Pierwszy raz będę coś pisać publicznie więc proszę was o brak komętarzy do tego co przeczytacie...

W moim życiu ostatnio wszystko sie poukładało... Jestem z chłopakiem od ponad 9 miesięcy... Jest nam nawet dobrze razem... Chociaż jak w każdym zwiąsku są jakieś kłutnie.. Ale na szczęście jaeszcze ani razu nie zerwaliśmy ze sobą ani nie robiliśmy żadnej przerwy, więc myślę że nie jest najgorzej.. Wcześniej w miłości mi nie wychodziło... hmmm... można powiedzieć że zmieniałam facetów jak rękawiczki.. z jedej strony dobre to było bo miałam świadomość że się nie angażuje w jakiś związek bez przyszłości..,. a tu masz ci los zakochałąm się w takim Krzyśku i nie wyopbrażam sobie go zmienić na inny model..

Hymmm a propo mojego życia szkolnego no to niestety nie ma rewelacji... Chodzi się cały czas do szkoły... Kupe nauki... Czasmi nie ma nawet kiedy wyjść ze znajomymi gdzieś poszaleć.. Miejmy nadzieje że się to odbije w wakacje.:) Jutro do szkoły jak mi się nie chce jak pomyślę że mam na 11 i jeszcze w tym tylko 4 biurowe to z chęcią bym się w szkole nie pokazała.. AAaaaa i jescze jutro te przeklęte badania.... ach.... jak pomyśle o tym to nie wiem czy się śmaić czy płakać..

Dobra kończe.. heh bo jak na pierwszy raz to się chyba za bardzo rozpisałam...

papatki;*