Wtedy chciało mi się żyć, uwierz mi. Cóż za uderzenie, prosto w serce. Dumny jesteś? Czujesz satysfakcje ze swoich absurdalnych czynów? Jak mogłeś mówić mi prosto w oczy, że zrobiłam źle skoro zrobiłeś mi coś o niebo gorszego wiele razy...Boli mnie jedynie to, że dowiedziałam się o tym tak późno. Tak późno dowiedziałam się,że jesteś zasranym fałszywcem. Uważasz się za takiego dorosłego, a nie potrafiłeś powiedzieć mi prosto w oczy co zrobiłeś. Dlaczego ? Bałeś się, że mnie stracisz? Że wyjdziesz na dupka?... to świadczy tylko o tym, że sam do siebie nie masz szacunku. Powodzenia w dalszym życiu MYSZKO. ;/ baw się dobrze.
NIE NIE NIE NIE NIE NIE mogę na Ciebie patrzeć.
Żyć, nie umierać ;) Juuutro się wyyyśpię w końcu ;)
Dziękuję, wyleczyłam się. Mogę żyć dalej. Tak dawno nie czułam takiej ulgi po dowiedzeniu się chorej prawdy.
Ogólnie nie wiem po co tu to wszystko piszę ale jakoś trzeba się odstresować. ;)