Z grubaśnego weekendu w Boszkowie- takich alkusów to ze świeczką szukać.!;)
Sytuacja edukacyjno-naukowa przechodzi na trzeci stopień zagrożenia, ale Panicz nie ma czasu na pierdoły- mocny maj w pełni, a jak wiadomo "maj- miesiącem melanży", joł.
Czarna dupa coraz czarniejsza i coraz bardziej z dupy, ale co poradzić, jak w dalszym ciągu nie czuję tego przysłowiowego noża na gardle.
Jutro gangsta yacht party z polibudziańską ekipą, we wtorek P.I.W.O. 4, w środę ekonomalia <3, w czwartek dalszy ciąg uczelnianego święta okraszone hip-hop ekonomaliami, czyli Pezet, Małolat, Bob One i W.E.N.A z Rasmentalismem and others.;D
Czuję, że będzie mocna inhalacja wspomagana dużą ilością trzeciego pod względem popularności (tuż po herbacie i wodzie) napoju świata- i nie mówię tu o kawie.!;']
A w niedzielę na czilałcie mocny paintball w Kłopotowie- elegancko trzeba mundur odprasować i w pole ruszyć kilogramów moc.!;D
Chciałem zapodać mój najukochańszy ostatnimi czasy kawałek A Perfect Circle , ale się rozmyśliłem w związku z imprezowym klimatem, więc niech będzie najukochańszy