Wiecie co?
Już jest szkoła.
Powrót do codzienności...
I temu podobne...
I matura...
Gdzieś tam w maju...
Zdjęcie z warsztatów.
(Jak to już dawno było)
Pozuje: Daria W.
Foto: Me
(W mordę...
"Me"!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaczynam pisać nie jak ja)
Powiem wprost:
Na tym zdjęciu wyszła wspaniale.
Pośrodku toni własnego umysłu
Na statku pełnym przerażonych myśli,
Płochych nadziej
I szerokich rozmiarów pomysłów.
Płynę sam...
Z duchami
Na widmowym statku
Pełnym mnie
Po morzu zwanym mną...
Widma szczęścia - r o z p ł y w a j ą się
W mrocznych odstępach
Mojej duszy...
"Kto raz w mroku zasmakuje,
Umrze, lecz nie przestanie z niego korzystać"
"Raz mrok,
Na zawsze mrok"
"Mimo, iż białe szaty przywdziejesz,
Twoja dusza zawsze mroczna"
Tak mi szepczą...
Dusza,
Serce,
Rozum,
Ciało...
Tak mi szepczą...
Raz po raz
Na nowo próbuję być szczęśliwy...
Zapomnieć o grzechach,
Porażkach
I mrokach własnego, mojego, niepowtarzalnego "JA"...
Ale nie mogę...
Nie dla mnie szczęśliwy stan,
Wolnośc od b y ł o ś c i ...
Nie mi to pisane...
Ja tylko cierpieć potrafię...
Cierpię za siebie,
Za innych...
Cierpienie jest mną...
Mrok jest we mnie...
Nie uniknę, tego co dla mnie wyznaczone.
To moja kara,
Przeznaczenie,
Dar
I przekleństwo...
Ja nie z tego świata...
Mój świat daleki od tego,
Po którym chadzam ciałem...
Mój świat jest gdzieś indziej...
W mroku bramę do niego odnajdziesz...
Jakby ktoś to czytał, było by fajnie...
Ale i tak pojawią się komentarze typu:
"Ślicznie", "Pieknie", "Ładnie", "Fajnie".
Dzisiejszemu światowi nie chce się myśleć.
N.E.K.I.
Rozstrzelonym pismem, to tak samo wyszło...
Chyba Tetmajer też tak pisał...
Za dużo polskiego...
(Proszę Kasiu nie skarż cioci)
Czyli znów wraca mrok, bo znów padła ściana, która trzymywała go z dala ode mnie.