Witam drogie dziewczyny :)
Nie wchodzę tutaj często, prawie wcale tutaj nie zaglądam, ale i tak czytam wasze notki.
A co u mnie ciekawego mhm?
Było 158cm i 56kg/50kg
Później 158cm 52kg/50kg
A dziś... 159cm 49,8kg!/???
Doszłam do celu, ale i tak jeszcze czuję, że jest mi źle. 49,8kg mhm błagam jeszcze chociaż równe 49!
Boję się, że wpadnę w anoreksję(bynajmniej tak widzi moje odchudzanie moja rodzina).
Dlaczego tyle schudłam i tak szybko bez efektu jo-jo?
1.Silna wola - wiedziałam, że muszę, że robię to dla siebie BEZ POŚPIECHU
2. Ćwiczenia - uczęszczam jeszcze do szkoły i chętnie ćwiczę na wf i w domu też się często ruszam
3. 1000kcal dziennie - 5 posiłków, ale w małych ilościach. Kolacja do godziny 19!
4. Czerwona herbata - czytałam na różnych forach, wiele osób mi poleciło i ta herbata zdała u mnie egzamin
Jedyne głupstwo, które zrobiłam podczas diety, to na początku tylko głodówka i 3 posiłki dziennie!
TO NAJGORSZE GŁUPSTWO, ponieważ nasz organizm, gdy wie, że nie dostanie nic jeść przez np 4h, to odkłada tłuszcze z pierwszego posiłku na później!
Jestem z siebie dumna, ale jeszcze nie do końca :) Za dwa tygodnie myślę, że napiszę jeszcze jakąś notkę, czy udało mi się dojść do 49kg.
Zdjęcie, które tutaj wstawiam jest moim zdjęciem i mam
na nim na sobie spodenki rozmiar 38, które jeszcze
jakiś czas temu były dla mnie ciasne :)
Powodzenia dziewczyny i wierzę w Was !