Dzis rano chlopaki w szkole mnie mile przywitali. O dziwo nie czulam sie sama. Zjadlam dzisiaj platki z mlekiem czyli rowne 200 kcal. Co dalej? Nie wiem. Nie wzielam sobie do szkoly nic do jedzenia. Czyli spedze dzien pol glodowki haha. Lekcje mam do 14:25 a potem treningi do 17 bodajze. Wiec super. Lubie takie dni. / Czuje ze coraz bardziej wdrązam sie w diete. Chce mniej i mniej. Chce wkoncu zniknąć.