Ale wczoraj było super. Przyszłam wcześniej i oczywiście spotkałam panią Gosię. Chciałam się zamieni żeby mieć wolny poniedziałek, ale nie udało się. Pani Lilka nie zgodziła się. Dzisiaj zagadam do Maćka, może on się zgodzi. Oby.
Po za tym nie udało mi się zemścić :( nie było go na basenie. Muszę dorwać go. Uda mi się, Kaśka chce mi pomóc, a Piotrek robi tylko jutro, potem ma trochę wolnego.
Dzisiaj miałam iść do Kościoła, ale nie chciało mi się wstać. Więc obudziła mnie kuzynka, żebym przyszła na basen wcześniej, bo ona będzie z Agą. Ona nie jest mi potrzebna do szczęścia, ale rozumiem jej stratę. Też ją przeżyłam.