Najgorszy jest moment, w którym pozwalasz dojść swoim zmysłom prawdy. To w co złudnie wierzysz bo pragniesz tego najbardziej rozpyla się w powietrzu bez sladu dotychczasowego istnienia. Oddychasz wtedy, chodzisz po swiecie i patrzysz wielkimi oczyma dookoła szukając milosci jak niechciany pies zostawiony na pastwe losu, pies, który cale zycie wierzyl w milosc swego pana.
Nic nie ma wartości, liczysz się tylko Ty i tylko na siebie liczyc musisz. Całą wieczność przemierzasz w stadzie samotnych lub zakłamanych. Nie możesz pozwolić sobie na żadna słabość bo Cie zeżrą. Wszystko dzieje się bez powodu i dla niczego. Mimo to chcesz, żeby szło dalej mając nadzieje, ze spotkasz cos trwałego, pełnego&
I nagle zaczynasz tesknic za tym co było. I wydawalo się prawdziwe. Śmiałaś się, czułaś kochana. Teraz obchodzisz ich jak porzucony pies, niewazne czy Cie ktos przygarnał czy lezysz roztrzaskany na ulicy z mozgiem 3 metry dalej.
Inni zdjęcia: Wczoraj nacka89cwaSynek nacka89cwaMonster out pamietnikpotworaDzięcioł duży jerklufotoSmardz stożkowaty staraszkola.... sweeeeeettt:) dorcia2700... pils93Piątek :D kalisiakXyz fuckit2296