Wszystko przemija& Nie sadzilam, ze również to co uwazalam za trwale. Teraz pozostala już tylko pustka, niedługo zabraknie już ciala, które można będzie mi wyrwac. Tak gdzie byles Ty nikt już nie zamieszka. I Ty bylas, widzialas wiele. Mialysmy być do końca. Wszystkie miejsca, muzyka z tamtych czasów przypomina mi, ze Was już nie ma i wyrwaliście mi wielki kawal cielska. O ironio, im lzejsza się staje tym twardziej stapam po ziemi. Już nic nie dociera do mojej głębi, nie mam wnętrzności. Czasem jeszcze bodźce zewnętrzne przywoluja to wrazenie i mojemu mózgowi wydaje się, ze tęskni. Ze boli. To wszystko przez pamięć w nim zapisana. Ale to nie jest prawdziwe. Trzymam się teraz na powierzchni przy Niej. Coraz częściej zdaje sobie sprawę, ze już tylko Ona trzyma mnie na tym swiecie i strach. Bądź może nadzieja. Ale to Ona jest nadzieja i pomocą.