point zero

11:15

"I got my propaganda
I got revisionism
I got my violence
In hi-def ultra-realism
All a part of this great nation
I got my fist
I got my plan
I got survivalism"

Drogi świecie wybacz mi, iż nienawidzę cię tak bardzo. Nie rozumiem za cholerę co mi dolega od paru dni. Noszę w sobie taką nienawiść do wszystkiego co żyje i oddycha.(ze sobą włącznie) Irytuje mnie dosłownie wszystko. Cofam się w rozwoju. Ewolucyjny krok w tył, do poziomu wkurwionej małpy bijącej kijem o kamienie i ziemię. Gardzę wszystkim, co mnie otacza. Lucifer take the wheel, bo ja już nie mam siły. Wkurwia mnie nawet mój poroniony sposób myślenia. Chaotyczny, przerywany, gwałtowny. Jakby mój mózg miał napady epileptyczne. Nie potrafię nic sklecić, bo cokolwiek zrobię w efekcie końcowym całkowicie mnie nie satysfakcjonuję. Gdy patrzę na efekty mojej pracy, to mam ochotę ukarać się solidnym napierdalaniem głową o ścianę. Ta sama sensacja towarzyszy mi, gdy analizuje moje życie. Jestem tak wściekły, że nawet bliscy zdają się być przyszłymi ofiarami mordu w przypływie burzliwych emocji. Taki tymczasowy obłęd. Fuck.

12:12

DZIEKUJĘ CI KURWO A.K.A. PIERDOLONY PB! NAWET TA KURWA MI ROBI DZIŚ NA ZŁOŚĆ. Chuj.

Zaraz kogoś zapierdolę.

Zrobiłem zajebany obiad, bo moja kochana mamusia umie tylko drzeć mordę, zagonić mnie do garów i czekac na gotowe. Jak tylko próbóje odmówić, to mam na chacie strefę gazy.

Jestem dziś tak przeszczęśliwy, że mam ochotę wyjść na ulice z siekierą w ręku. I think I'll go and die somewhere.

Znów powoli się zjadam, zwyczajowo zaczynam od palców. Let it bleed! ;'D

If you feel like dying you might wanna sing~!

You might wanna sing or SCREAM IT!!!

http://youtu.be/WMTa7EPR9o4

Jeśli do końca dnia będę siedział w domu, bez fajek i pod dyktaturą tej krowy, to nie ręcze za siebie!!! Zrobię krzywdę sobie lub komuś.

Btw. Pieśń tygodnia:
http://youtu.be/Xw-m4jEY-Ns