Epidemia głupoty. Trzymaj się stary, nie poddam się nigdy, obiecuję. Mówię to co czuję, cholera, poszukuję strachu w twoich oczach. Daj mi kilka kropel swoich łez, chcę poczuć smak smutku. Nic mnie nie smuci, raczej odczuwam smak oddalającego się szczęścia. Robię się bezduszny, niezależny, samotny.