Spotkamy się dzisiaj w starych ruinach pomu
Tylko proszę gdy ją zobaczysz nic jej nie mów
Usiądziemy wspólnie w bezokiennym ciemnym pomieszczeniu
Tylko proszę nic jej nie mów
Zaplanujemy śmierć brudnych nazistów
Skonstruujemy broń na pieprzonych rasistów
Ja dziewczynka grzeczna z dobrego domu
Wy chłopcy z ulicy z ranami po wojnie
Tylko proszę nic mu nie mów
Kiedy już pole bitwy będzie podpalone
Kiedy broń naładowana
Wyruszymy na wojnę z nienawiścią
Tylko proszę nie mów im gdzie
Będziemy walczyć na śmierć i życie
A kiedy przyjdzie nam przegrać
Kiedy przyjdzie nam poczuć śmierci smak
Odrodzimy się jak feniks z popiołów
Niosąc w ręce krzyż
Dobra znak
I choć pozostaną nam zabliźnione twarze
Proszę, nic nie mów mojej mamie.