photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MARCA 2012

sheepish lion

Gdzie jestem? nie wiadomo. to rodzaj psychodelicznego raju, do którego wpadłam dziurą w rozszarpanej duszy. Mój własny diabeł tutaj nie pasuje

ale cholernie kocha to miejsce

Nigdy nie dostanę klucza i nigdy nie ucieknę zlinczowanej głowie. Nigdy nie dowiem się, dlaczego

wylizujesz moje rany, zjadasz strupy, prostujesz blizny. Jesteś tymi płucami, które oddychają, by odciążyć moje, silnie poparzone w nieustającym pożarze - tam, głęboko.

Odsuwasz samozniszczenie, które trzyma mnie za rękę od dziecka. Nie liczę na rychłą kapitulację. Wiedziało, że nie może mnie kontrolować a ja wiedziałam, że nie ucieknę. Było tutaj zawsze, tak natrętne, że pokochałam je chorą, łysą miłością.  

Wiem, to autowyrok. Wiem, że Ty wiesz swoje. Oboje wiemy, że będziemy walczyć do ostatniej sekundy istnienia.

 

Znowu budzę się, martwa wewnątrz siebie

Cicho, wolno, ale paraliż mija

Przychodzi spokój, do którego powoli się przyzwyczajam

Z którym mnie oswajasz, ponoć zasłużyłam

Ja wycieram oczy i rozchylam usta

Wierzę w cuda, tylko dlatego, że istniejesz

nic więcej

 

 

 

 

MONA POZDRO

Komentarze

~mona DZIĘKI ZIOM <3 Dzięki za pamięć!
09/03/2012 22:53:46
~mona miałaś mnie pozdrowić na photoblogu czy coś takiego, ja pamiętam!
09/03/2012 22:50:12