photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 STYCZNIA 2011

help!

rodział 2.

              Zadzwoniłam do Piotrka, znalazł dla mnie czas w swoim "napiętym grafiku, pełnym zajęć", jak to ujął.
Czy znacie to uczucie gdy możecie porozmawiać z przyjacielem o dosłownie o wszystkim ?
Gdy, czujesz więź... to uczucie radości, której nie chcesz stracić ?
A jeżeli to minie czujesz ból. Więc po co to wszystko ?
Przecież i tak się kiedyś wszyscy rozstaniemy .
Z Piotrem można porozmawiać nie tylko o desce, czy chłopakach, można o filiozofii i ogólnie życiu. 
- Sądzisz że coś zmienisz w przyszłym roku ? - spytałam, gdy spacerowaliśmy po parku. 
Co roku postanawiam sobie coś i wyznaczam cele, ale tylko niektóre udaje mi się dotrzymać i osiągnąć. 
Mogę przez to dowiedzieć się o sobie, dzięki wyzwaniom i postanowieniom. 
Wzięłam łyk kawy, z przyjemnością słuchając słów przyjaciela. 
Niedługo koniec roku, a ja nie pomyślałam nad tym rokiem. Nie przyzwyczaiłam się nawet do tego roku. 
A już nastał następny, nie mogę uwierzyć że czas tak szybko leci... 
I milczeliśmy, lubię przy nim milczeć, to nie przypomina kłopotliwej ciszy, tylko zadumę i własne przemyślenia.
Czasami podczas tych rozmów myślę że przypominamy 40- latków, po przejściach, ale co mamy poradzić że chcemy zrozumieć życie ? 
- Odprowadzę Cię do domu, już po dwudziestej drugiej, twoja matka się wkurzy. - powiedział patrząc mi prosto w oczy jak zawsze.
- Masz rację, dzięki uśmiechnęłam się na myśl o niej. 
I znów cisza, tylko szum miasta i nocne niebo. 
Byliśmy pod klatką schodową, on poszedł ,ja poszłam w swoją stronę i pomyślałam że życie czasami jest piękne, choć trzeba to docenić.
Rodzinne przygotowania mnie nie kręciły, rzuciłam 'cześć' i poszłam spać, bo miałam już plany na następny dzień
Dzwonek budzika obudził mnie, wyciągnęłam rękę i ściszyłam brzęk.
Dziś była sobota, a to oznaczało że miałam zajęcia plastyczne, a po nich dorywczą pracę w kawiarni.
Ten dzień zapowiadał się dobrze, lubiłam soboty, uwielbiałam ludzi, z którymi dzieliłam pasję jaką była sztuka i fotografia.
Ubrałam się szybko i poszłam do kuchni, w której pachniało jajecznicą.
Nie zjadłam dużo, zresztą było mi szkoda marnować czasu, ruszyłam biorąc jeszcze jabłko do torby i ignorując spojrzenia rodziców. 
- Poczekaj chwilę ! - podbiegła do mnie mama 
- Tak ? - spytałam z irytacją 
- Dlaczego musimy się tak zachowywać ? Nie chcesz tego zmienić ? 
Zaskoczyło mnie to, uważałam że ją to w ogóle nie interesuje.
Pamiętałam jeszcze dni, gdy mogłam rozmawiać z nią o wszystkim i było mi z nią dobrze, była moją przyjaciółką i wsparciem, ale to wszystko się zmieniło. 
- Nie musimy mamo, ale nie wiem czemu chcesz to odbudować po takim czasie . Pogadamy jak wrócę ? Nie oczekuj ... - zaczęłam, ale brakowało mi odwagi, nie umiałam wyrazić tego co czułam. Zaskoczenie, szok . 
Wyszłam z klatki schodowej i wsiadłam do windy, w niej stał chłopak, który podobał mi się od małego.
Zarumieniłam się i pomyślałam że to może być dobry dzień.


rozdział napisała Natalia, brawa dla niej! A ja mam fazę dla Beatlesów

The Beatles - Help!

The Beatles - Come Together

Komentarze

natekkwiatek nie cały ja . poprawiłaś ! ;D
14/01/2011 20:47:27
freedomcuts tylko niektóre, ale większość ty :D
15/01/2011 20:28:25
natekkwiatek o. jaaa
14/01/2011 20:44:48
bisoux DODAJĘ!
10/01/2011 12:40:03
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika freedomcuts.

Informacje o freedomcuts


Inni zdjęcia: I znowu pada :) halinam16.07.2025 tezawszezleTrip photographymagicETS2 mr0w41537 akcentovaSynuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1