Boże to naprawdę jest Mike torba spadła mi z ramienia upuściłam wszystkie książki które miałam w ręce i zaczełam biec w jego stronę on zrobił to samo . Nagle znowu poczułam jego ramiona oplatające mnie wskoczyłam na niego oplotłam swoje nogi na jego biodrach, znowu czółam zapach jego perfum. Wszyscy w koło zaczeli klaskać i krzyczeć uuuuuuuuuuuu. Ale zupełnie mnie to nie obchodziło najwarzniejszy był teraz on i tylko on, pocałowałam go .
-Boże mike jak ja się za tb stęskniłam ale tak wgl to co ty tu robisz ?- zeszłam z niego
-Mała ja już nie mogłem bez cb wytrzymac, na planie byłe cały czas roskojarzony, zresztą skończyliśmy zdj jak na razie w zime znowu kręcimy ale to dopiero w zimę, cieszę się że cię znowu widze. I pomyślałem że zrobie ci niespodziankę - znowu jego uśmiech uwielbiałam ten uśmiech
-No i zrobiłeś i to wielką - cmoknęłam go. Szłam z nim w stronę mojej torby i książek pozbierałam je i wyszliśmy ze szkoły. Poszlismy w stronę mojego domu gdy już doszliśmy otworzyłam dżwi
-Już jestem, mamy gościa na weekend - krzyknęłam w progu
-Dzień dobry -krzyknął Mike
-Mike kochanie jak dobrze cię widzieć - krzyknęła moja mama i podbiegła przytulić mojego chłopaka rozbawił mnie ten widok
-A gdzie tata?- zapytałam zdziwiona
-Musiał wyjechać w delegacje wraca w niedzielę więc się jeszcze spotkacie - spojrzała na Mike'a
-Bardzo się ciesze - uśmiechnął się mike
Poszliśmy do kuchni obiad juz czekał, mama zrobiła dziś zapiekankę zjedliśmy i trochę porozmawialiśmy. Mama i mój chłopak mnieli ze sobą bardzo dobry kontakt bardzo się cieszyłam z tego powodu,
-Mike ale ty pewnie jesteś zmęczony podróżą idźcie na górę do pokoju niki - powiedziała mama
Tak jak kazała tak zrobiliśmy. Gdy zamykałam dżwi Mike przyparł mnie do nich swoim ciałem
uśmiechnęłam się tylko
-Może teraz mnie ładnie przywitasz - uśmiechnął się i zbliżył twarz do mojej
-zrobiłam to już w szkole - przygryzłam dolną wargę. rzucił swoją torbę i złapał mnie za pośladki, ja lekko podskoczyłam i oplotłam swoje nogi o jego biodra zaczelismy się całowac Mike podszedł do mojego łóżka i mnie na nie położył .
Nagle się odemnie oderwał i zaczął łaskotać
-A to za to że nie chciłaś się ładnie przywitać - łaskota mnie i śię śmiał , ja krzyczałam i śmiałam sie próbowałam się bronić ale to nic nie dało
-Przepraaaaaaaaaaaaaaaaaaszam ale prosz..proszę przestań już - przestał
-Też cię kocham - powiedział i cpoknął mnie w usta . Położył się obok i i wplutł swoje palce w moje
-Strasznie się cieszę że tu jesteś, jak cię zobaczyałam w szkole myślałam że mam zwidy - zaśmiałam się lekko
-Też się ciesze w końcu mogłem cię zabaczyć przytulić pocałowac - wymieniał po kolei
-Nie chcę już się z tb rzegnać chcę już być z tb razem na zawszę - przytuliłam się do niego
-Ja też skarbie ja tez .. - sciszył głos i głaskał mnie po głowie
Hej kochani przepraszam za taką długą przerwe ale postaram się to wszystko nadrobić <3