Buzi dla Pimpa! (a Pimp ma pomarańczowe oczy, choć pb ostatnio tak pocięło po jakości, iż wątpię, aby było to widać. szkoda)
-Jared sobie tam ciągle coś śpiewa, chociaż ostatnio przestałam go słuchać ze zrozumieniem; ile można? ;>
-od dzisiaj stwierdzam, że nie nadaję się na kibica, bo totalnie nie ogarniam nowinek na rynkach transferowych (siatkę jeszcze tak sobie w miarę [bo muszę Miśka śledzić, c'nie Anno? xP], ale jeśli o nożną chodzi, to od czasu Ozila w Realu [fuj, nie znoszę Realu] już mnie nic nie zdziwi );
-a'propos, to Yo się przetransportował do Lyonu (wyglądał przy tym przebosko [styl casual strrrrrasznie mu pasuje]) i tak mi jakoś *nie wiem*; dziwnie; bo do Bordeaux się przyzwyczaiłam dość mocno (ale au revoir chłopaki, wierna jestem ;>); będzie fajnie
Za komentarze dotyczące Yo, jego przeboskości i jego stylu przeprosi w moim imieniu Nat, którą to uznaję winną użycia środków przymusu bezpośredniego (w postaci zdjęć z lotniska) i spacyfikowania mych ostatnich szarych komórek.
Cześć