przeglądam foldery z wakacji, tęsknię.
chciałabym wrócić do tamtych chwil, przeraźliwie tak chciałabym usiąść na leżaku na plaży w nocy.
lubię zimę, śnieg, mróz i to wszystko. ale mam już tej zimy serdecznie dość, już po świętach, już wystarczy.
teraz najbardziej na świecie chcę lata, wakacji, wyjazdu i tej beztroski.
słońca przede wszystkim. mnóstwamnóstwa słońca.
gorzej mi ostatnio chyba jakoś.
chcę bardzo odzyskać kontakt z Bolusiem, brakuje mi bardzo tego zwariowanego łebka, którego do końca nigdy nie ogarniałam.
ale chyba dlatego tak dobrze się rozumiałyśmy:).
Kasia ma na zdjęciu śliczną buźkę i seksi dzióbek i bardzo mi pomaga i wielkie busi w jej stronę.
ostatnio mam wrażenie że popadam w skrajności. było najgorzej, a teraz..
czuję się idealnie, wyrafinowana bania trwaa:)
siemasiema idę ogarniać rysunek :)
stan pozytywnych myśli, pozytywnych zmian