narzucilam kurtke i wyszlam, nie moglam zniesc tego cholernego uczucia, snieg pruszyl mi na twarz, mroz cial po bladych policzkach zamarzaly krople na moich wargach. stanelam jak wryta na srodku drogi prosze nie ledwo trzymalam sie na nogach drzenie opanowalo cale cialo przestan wierzgac tymi nogami mala dziwko poczulam sie jak wtedy, poczulam pelno dloni na moim ciele jak wtedy, wtedy wyszlam zapalic myslalam myslalam o nim, nie chcialam go zranic, dobry chlopiec, przepraszam, samochod - sploszona czyjas obecnoscia przyspieszam kroku - mezczyzna/blizej - dlon - lapie mnie za wlosy - upadam - czyjes dlonie - samochod/ absurdalnebanalne najpierw kurtka  buty potem wszystko czulam jego na sobie i w sobie, czulam miesiste wargi lepkie gorace cialo wszedzie nie czulam 

zaczelam biec

a dzisiaj rocznica