Lubię te 5 minut w niedzielę kiedy śmiejemy się na całą ulicę i gadamy o niczym :)
Nie lubię gdy po imprezie na kilkanaście osób nic dla mnie nie zostaje do jedzenia
pora zakończyć weekend jakimś filmem. Mam nadzieję, że na jutro nie musiałam niczego przygotować do szkoły. Nie, to by było dziwne. Nie łudź się <3
a więc tak nie jest dobrze? Troszkę mnie to wstrząsnęło. Zapowiada się dużo myślenia i być może kolejne zmiany