Chyba mi się znudziło fotoblogowanie. Nie dość, że nie czuję potrzeby informowania, że wbrew temu co wszyscy myślą, mam wspaniałe życie, to nie mam zdjęć :D
Ale wczoraj kilka zrobiłam, więc może jeszcze coś napiszę. Wiem, że wszyscy moi czytelnicy właśnie odetchneli z ulgą :D
Nie zaczęłam roku najlepiej, ale też nie najgorzej. Mam trochę za dużo czasu. Rozleniwiam się i niby ciągle coś robię, ale wieczorem jakoś nie jestem zadowolona.
Nic głębszego nie napiszę. Nawet tu nie mam weny, a co dopiero przy temacie o umierających w niepamięci cmentarzach, czy całym w dziurze.