jakaś staroć ;)
ten paznokieć był prawdziwy.
wydarzenia dnia dzisiejszego lekko zmieniają mój pogląd na życie. Wczoraj żałowałąm 5 minut, by poczekać na tatę i szłam sama nieoświetloną ulicą. Dzsiaj widzę, jak bardzo jets ważna ostrożność. Chwila.
I może w końcu przestańmy myśleć 'mnie to nie spotka', bo drugie wydarzenie spotkało osobę mi bliską, która sama siebie by o to nie podejżewała.
jutro chyba wolne od szkoły, więc w końcu spełnie marzenie mojego pokoju i przymiotników wymagających rekcji ;)
uff... przeankietowanie kilkunastuosób+ pogawędka z każdą z nich ; )